Menu główne
SPOTKANIE W TARSIE W TURCJI
Liceum Ogólnokształcące im. Stefana Żeromskiego od początku roku szkolnego 2014/2015 realizuje wielostronny projekt w ramach nowego programu Erasmus+ pod tytułem „Sztuka nie zna granic”. Jest to trzyletni projekt europejskiej współpracy szkół, wspierany finansowo przez Unię Europejską, która przyznała nam na ten cel grant w wysokości 50 935 euro na trzy lata. Pracujemy nad nim razem ze szkołami z dziewięciu innych krajów europejskich – Belgii, Finlandii, Hiszpanii, Litwy, Portugalii, Rumunii, Słowacji, Turcji i Włoch.
Bieżący rok szkolny jest ostatnim rokiem realizacji projektu. Odbyły się w nim cztery spotkania partnerów: w Campulung Moldovenesc w Rumunii, w Kłajpedzie na Litwie, w Żyrardowie w Polsce i w Tarsie w Turcji. Spotkanie w Żyrardowie, jak zawsze w naszych europejskich projektach współpracy szkół, miało być ostatnim, podsumowującym trzyletnie działania. Nasza szkoła pełni w projekcie rolę koordynatora, więc najbardziej zasadne jest albo rozpoczynanie, albo kończenie projektu spotkaniem u nas. Jednak sytuacja polityczno-
Tars położony jest w południowej Turcji nad Morzem Śródziemnym, nieco ponad 300 kilometrów od granicy z Syrią. Najbliższym portem lotniczym łączącym Tars z Europą jest Adana, usytuowana jeszcze bliżej granicy syryjskiej. Położenie geograficzne miasta, a zwłaszcza lotniska, zadecydowało, że niektóre szkoły, szczególnie z krajów doświadczonych poważnymi atakami terrorystycznymi, jak Belgia czy Hiszpania, lub borykającymi się z problemem uchodźców na duża skalę, jak Włochy, nie zdecydowały się przyjechać na spotkanie lub ograniczyć skład swojej delegacji do nauczycieli. Pozostali koordynatorzy, w tym niżej podpisana, postanowili, kierując się ostrzeżeniami swoich i obcych Ministerstw Spraw Zagranicznych oraz informacjami przekazywanymi przez szkołę turecką, wziąć udział w spotkaniu w typowym składzie. Każdy z nas starał się zaczerpnąć możliwie najwięcej rzetelnych informacji o sytuacji w rejonie, w którym leży szkoła zapraszająca i możliwie uczciwie poinformować o niej rodziców uczniów zainteresowanych wyjazdem. Ja, na przykład, poza śledzeniem komunikatów Ministerstwa Spraw Zagranicznych dla podróżnych, napisałam w tej sprawie do Kuratorium Oświaty w Warszawie oraz Agencji Narodowej programu Erasmus+ w Polsce. Korzystałam również z danych prezentowanych przez Ministerstwa Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii, Kanady, USA, Australii i Nowej Zelandii. Ze względu na specyficzną sytuację, inaczej niż zwykle, zdecydowałam się zaprosić na pierwsze zebranie informacyjne rodziców wszystkich 13 uczniów, którzy pracowali w projekcie i byli zainteresowani wyjazdem do Turcji, zanim wyłoniliśmy pięciu reprezentantów, których rodzice, jak i oni sami, odnieśli się do nas i szkoły zapraszającej z pełnym zaufaniem.
Gospodarze przygotowali się do spotkania z niezwykłą starannością. Szkoła powitała nas wspaniałym pokazem tańców ludowych w barwnych strojach oraz koncertem szkolnego zespołu muzycznego. W programie przewidziano mnóstwo wycieczek i okazji do kontaktu z lokalną kulturą. Gospodarzom bardzo zależało na tym, aby podkreślić otwartość i pokojowe nastawienie zwyczajnych muzułmanów i pokazać nam, że nie można stawiać znaku równości pomiędzy terroryzmem, a wyznawaną przez nich religią oraz przekonać nas, że informacje o zagrożeniach w Turcji są mocno przesadzone, a niebezpieczeństwa związane z przyjmowaniem uchodźców syryjskich nadmiernie wyolbrzymione przez strach ludzi, którzy nigdy nie widzieli uchodźców, a często także wyznawców islamu. Turcja przyjęła ponad trzy miliony uchodźców syryjskich, w tym wielu chrześcijan.
Tars i okolice to ostoja starożytnego chrześcijaństwa. Z Tarsu pochodził apostoł Paweł i święty Teodor, straciło w nim życie kilku chrześcijańskich świętych, np. Bonifacy. Tars i Antiochię łączył tunel św. Tytusa, starożytna droga chrześcijańska z kościoła św. Pawła w Tarsie do kościoła św. Piotra w Antiochii. Obecnie jest to miejsce styku wszystkich wielkich religii regionu, gdzie można zobaczyć meczety, kościoły katolickie, prawosławne, a nawet protestanckie.
Gospodarze zabrali nas na wycieczki we wszystkich kierunkach geograficznych – na wschód do Gaziantepu, na południowy wschód do Antiochii, położonej 29 kilometrów od granicy syryjskiej, na północ do Kapadocji i na południowy zachód do Mersin. Zwiedziliśmy kościół św. Pawła w Tarsie i zobaczyliśmy słynną studnię św. Pawła w tym mieście, byliśmy w kościele św. Piotra w Antiochii, najstarszym kościele chrześcijańskim na świecie, założonym około 40-
Podczas całego spotkania czuliśmy się bezpiecznie i ani razu nie byliśmy świadkami żadnej nietypowej sytuacji. Jedynymi sygnałami podwyższonej gotowości sił porządkowych była większa obecność policji na ulicach oraz kontrola przed wejściem do dużych supermarketów. Jeśli ktokolwiek czasem czuł się nieswojo, to może dziewczyny w bardzo krótkich szortach, zwracające uwagę mężczyzn, z powodu różnic kulturowych nienawykłych do takiego widoku. Doświadczyliśmy niezwykłej gościnności i otwartości gospodarzy, a niektórzy z uczniów na tyle zaprzyjaźnili się z tureckimi rówieśnikami, że już na miejscu snuli wizje kolejnej, tym razem prywatnej wizyty – wszak mają wizy ważne do połowy listopada. Mam nadzieję, że spotkanie to przyczyniło się do zwiększenia tolerancji i otwartości na innych i nauczyło wszystkich jego uczestników, że należy unikać pochopnych generalizacji, bo choć wśród muzułmanów istotnie są terroryści, nie oznacza to automatycznie, że każdy muzułmanin jest żądny innowierczej krwi, a wielka polityka to niekoniecznie odzwierciedlenie postaw zwyczajnych ludzi.
Danuta Czyżewska,
nauczycielka języka angielskiego i fizyki,
koordynator projektu,
LO im. S. Żeromskiego w Żyrardowie.